poniedziałek, 10 grudnia 2012

Rozdział 13


   -Nev?- Niall stanął nade mną kiedy zostaliśmy sami w pokoju. Wszyscy go opuścili dając nam chwile na pogadanie, na które nie miałam najmniejszej ochoty. Tak na prawdę nie miałam zamiaru mu o niczym mówić, ani przyznawać się, że miał racje (co mu się rzadko zdarza) ale kiedy ma już dowody, że coś musiało się stać to wciągnie to ze mnie nawet siłą- Halo? Jesteś tam- Wyrwał mnie z zamyślenia. Skinęłam głową- Więc? Wyjaśnisz mi czemu mój przyjaciel miał twoje ubrania, a ty masz na sobie bluzę Liama? Nie uwierzę w żadne zmyślone bajki- Ciężko westchnęłam.
 -Po prostu... sweter zostawiłam u chłopaków, a bluzką zaczepiłam o coś i tak jakoś się porwała, że Li dał mi swoją...- nie dane było mi dokończyć
 -Ehh... sama wierzysz w co mówisz? Ile wypiłaś, że nie pamiętasz?- Posłał mi uśmiech, który odwzajemniłam.
 -Wypiłam dwa piwa, to mało. Jestem i byłam cały czas trzeźwa i normalnie myślałam ale chłopaki...
 -Tak?...
 -Chłopaki nie za bardzo. Już nie ogarniali i... i tak jakoś to wszystko wyszło- Wzruszyliśmy oboje ramionami.
 -To mi wyjaśniłaś, nie chce przyczyn. Chce wiedzieć co się zdarzyło.
 -Nie musisz wszystkiego wiedzieć!- Zciągnęłam brwi i sama siebie zaskoczyłam swoją wybuchowością.
 -Ale to akurat tak. Jestem odpowiedzialny za ciebie.
 -CO?! Chyba śnisz! Nie przyjechałam tu z tobą i jestem już prawie pełnoletnia!
 -Prawie to duża różnica! I załatwiłem, że zabieramy ciebie i Peam na wakacje z nami. Wszystko będziesz miała to samo tylko, że w innym hotelu i będziesz mieszkała bliżej nas, a raczej tuż za ścianą i... myślałem, że się ucieszysz skoro mówiłaś i miałaś wyrzuty, że dawno się nie widzieliśmy i mógłbym was odwiedzać. Chciałem to nadrobić i polepszyć. Ale tobie musi zawsze coś nie pasować!
 -Nawet nie zapytałeś mnie czy tego chce. Może mam tu znajomych i wole zostać z nimi?!
 -Kurwa! - Chciał jeszcze coś mi wykrzyczeć, ale zatrzymał się i siadł na łóżku obok mnie- Posłuchaj, chce dobrze. I nie ułatwiasz mi tego- mówił już spokojnie- Wróćmy może do głównego tematu tej rozmowy. Powiesz mi co się stało?- Był już zrezygnowany.
 -No... Wyszło tak jak wyszło, że chłopaki się upili i kiedy jeden wyszedł żeby was zatrzymać abym nie musiała od nich iść to ten drugi yy... tak jakby rzucił się na mnie- Spojrzał na mnie przerażonym wzrokiem i chciał coś powiedzieć ale zrobiłam to pierwsza- Nie. Nic mi się nie stało. Do niczego nie doszło poradziłam sobie.
 -Ale... Jakby to było coś zwykłego to by ci nie rozdzierał ubrań! Zdajesz sobie sprawę co on mógł chcieć zrobić?!
 -No raczej i wyobraź sobie, że to nie two koledzy mi pomogli. HA! Sama sobie pomogłam.
 -Ale jakbyś nie dała rady to oni by cię wtedy uratowali, bo ich wysłałem! Właśnie po ciebie!
 -Tsa.. ciekawe jakby to zrobili przy zamkniętych drzwiach- prychnęłam.
 -Zamkną drzwi?! Boże... Przecież on mógł cie...
 -Niall? Nie dramatyzuj. Wiem, że ja to ta wybuchowa, a ty z Peam ci dramatyzujący, ale odpuść sobie. Boli mnie łeb. Skoro już wszystko wiesz, zadowolony?
 -Nie!- Odpowiedział z wyrzutem.
 -Możesz już iść?- Byłam zmęczona tą rozmową i nie był to dla mnie łatwy temat choć na zewnątrz nie było tego widać.
 -Przychodzimy jutro po was ok? Powiem ci co i jak.
 -Aha? Ok. Jutro m wytłumaczysz jak nas wyciągnęliście z wycieczki biorąc legalnie pod swoją opiekę.
 -Dobra. Dobranoc- Ucałował mnie w czoło po czym wyszedł, a zamiast niego pojawiła się tu ciekawska siostra, której nic nie powiedziałam, bo byłam za bardzo zmęczona i obolała po dzisiejszych przeżyciach, sytuacjach, rozmowach, uczuciach i wszystkim innym.

**Następny dzień. Z perspektywy Peam **


   Wstałam w kiepskim humorze, chociaż pogoda była przepiękna. Nie było skwaru, ale jednak gorąco. Można powiedzieć, że idealny dzień na plaże... chyba, że ktoś wstał lewą nogą i stwierdza przed lustrem, że wygląda jak potwór. Dosłownie, rozwalone włosy i zero uśmiechu. Wyglądam prześlicznie. Westchnęłam i zaczęłam się ogarniać. Zaczynając od umycia zębów, przez włosy, ubrania i lekki makijaż.
 -No. Teraz mogę się pokazać ludziom- Powiedziałam cicho do siebie. Wyszłam z łazienki i zauważyłam, że siostra śpi w najlepsze rozwalona na całym łóżku. Cicho wzięłam swoją poduszkę i podeszłam nad siostrę. Tuż przed uderzeniem jej wpadłam na jeszcze jeden pomysł. :D Wyjęłam z torby przenośne głośniki i podłączyłam do telefonu. Ułożyłam je jak najbliżej głowy śpiocha. Ustawiłam, żeby grało najgłośniej kiedy włączę Aż mnie karciło i pospieszało,żebym to zrobiła....
   W jednej chwili włączyłam muzykę "Gangnam style" I zaczęłam ją walić poduszką.
 -WSTAWAJ WSTAWAJ WSTAWAJ!!!!!!! - Darłam się przez ogłuszającą muzykę. Dziewczyna momentalnie otworzyła przerażona oczy i przekręciła się prawie spadając z łóżka. Rozejrzała się zdezorientowana.
 -PEEEEAAAAAMMMMM!!!!!!!!!- Wydarła się chroniąc przed molestującą ją poduszką- ZAJEBIE CI!! PRZYRZEKAM! NIE ŻYJESZ!!!!!!- Skoczyłam na nią, ale nie skończyło się to dla mnie najlepiej. Zrzuciła mnie na podłogę i siadła na mnie okrakiem waląc swoim "Jaśkiem"- A MASZ! Niewdzięczna dziewojo!!!!!- Wybuchłyśmy nieopanowanym śmiechem. Dziewojo?! Co to za słowo!
 -Złaź ze mnie grubasie!- Wydarłam się przez śmiech.
 -JA?!! GRUBA?!!! ŚWINIA!
 -AH TAK?! WIEPRZ!!!!!! AAA!!!- Tłukłyśmy się poduszkami jak pojebane turlając się przy tym i przerzucając jedna drugą w różne strony- Już! Przestań! Nie mam siły!- Ręce mi opadały i prosiły o zaprzestanie machania nimi w kółko.
 -Masz za swoje!- Stanęła nade mną kładąc jedną nogę na mój brzuch wypinając piersi w przód udając zwycięzce- Jestem niepokonana!- Piosenka się skończyła wraz z naszą walką, a obok rozległy się oklaski. Momentalnie obie się obróciłyśmy. Stali tam nasi opiekunowie i roześmiana Sam z telefonem. Jednak tylko ona stała uśmiechnięta. Dorośli mieli poważne i wręcz rozwścieczone miny.
_________________________________________________
Siemanko :D Jak rozdział? Bohaterki trochę wpadły ;D ale oj tam. DACIE RADE DOBIĆ DO 5 KOMENTARZY? Tak będę was szantażować :D

7 komentarzy:

  1. super, super ! ach ten Niall ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze genialnie , tylko króciutki :) Czekam na dłuższy tak samo dobry i więcej o chłopcach .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeaaaah! <3 jakie słodziutkie zakończenie. Dać się przyłapać. Ooo <3 wiem, jestem chora :D
    Wpadniesz na coś nowego??
    http://forwhatyoudidtome.blogspot.com/?m=1
    Z góry dziks <3

    OdpowiedzUsuń
  4. extra rozdział ;] jak przeczytałam : "Niewdzięczna dziewojo" nie mogłam wytrzymać ze śmiechu xd jak zwykle super ♥ niestety trochę krótki , i następnym razem liczę na dłuższy ! :3

    OdpowiedzUsuń